środa, 13 marca 2013

To tylko seks? 1/2 (Reita x Ruki)


Opowiadanie 2-częściowe. Mam nadzieję, że się spodoba ;)
Aaa... NIE MA SPACJI PRZED ZNAKAMI ZAPYTANIA ;D
Enjoy ;P


[Ruki]
Nasz koncert przebiegał sprawnie i powoli zbliżaliśmy się do momentu, który był uwielbiany przez fanów. Mianowicie chodziło o fanservice.
Spojrzałem pytająco na Uruhę, lecz ten w odpowiedzi pokręcił przecząco głową. No to miałem problem. Aoi odpadał, bo miał swój moment na poprzednim koncercie, o Kai'u nawet nie wspomniałem. Został mi tylko Reita...
Zastanawiałem się chwilę, bo co jak co, ale właśnie Akira był ostatnią osobą, z którą miałem ochotę odwalać popis przed fanami. Nie to, że nie chciałem. Bardzo chciałem tylko od pewnego czasu patrzyłem na basistę trochę inaczej. Zacząłem zauważać w nim mężczyznę, ju z nie tylko przyjaciela i kolegę z zespołu. Było to coś więcej.
Niepewnie ruszyłem w kierunku zahipnotyzowanego grą chłopaka i znacząco chwyciłem go za pośladek. Reita odwrócił się w moją stronę i posłał mi prowokujący uśmiech. Po sali rozniósł się pisk podnieconych fanek, a ja wróciłem na swoje miejsce i zacząłem nucić "Taion". Zauważyłem, że Akira co chwila posyła w moją stronę zaciekawione spojrzenia. Pod wpływem jego wzroku robiło mi się gorąco.
"Jeszcze tylko 3 kawałki, wytrzymaj Ruki", pomyślałem i na nowo spróbowałem skoncentrować się na wykonywanym utworze.
***
[Reita]
Koncert skończył się szybciej niż podejrzewałem. Skierowaliśmy jeszcze kilka słow do fanów i zniknęliśmy za kulisami. Złapałem szybko Ruki'ego i zaciągnąłem go w bardziej ustronne miejsce.
- Co to miało być tam na scenie? - zapytałem krzyżując ręce na piersiach.
- Fanservice. - odpowiedział niewzruszenie - Zapomnij. - już chciał odejść, gdy złapałem go za nadgarstek zatrzymując jego ruch.
- Ruki, co się dzieje? - od pewnego czasu widziałem, że coś go trapi ale nie było jakoś okazji by go o to zapytać.
- Nic. - odparł mrożąc mnie wzrokiem - To był tylko fanservice, dobra? Taki popis dla fanów, rozumiesz? Nic poza tym. I nie, nic się nie dzieje dla Twojej świadomości. Nie musisz się martwić.
- Ruki... - zacząłem, jednak zabrakło mi słów i odwagi.
- Nic nie mów, tak będzie lepiej. - odpowiedział patrząc mi prosto w oczy.
***
[Ruki]
Musiałem szybko odejść, bo powiedziałbym mu o kilka słów za dużo. Czy aby na pewno nie pamiętał ? Pamiętał na pewno. No bo jak mógłby zapomnieć. W mojej głowie ciągle brzmiały jego słowa : "To tylko seks, Takanori..."
To było kilka miesięcy wcześniej. Po jednej z imprez organizowanych przez PSC byliśmy zmuszeni nocować w hotelu. Mieliśmy wspólny pokój z jednym łóżkiem. Duża ilość alkoholu buzowała w naszych głowach i spowodowała upojną noc. Kochaliśmy się, a ja miałem nadzieję, że w końcu moje uczucia zostaną odwajemnione.
Rano Akira stwierdził, że to był tylko seks. Nic nieznaczący seks, który nie powinien mieć miejsca.
Epizod, który nie miał prawa się wydarzyć.
***
[Reita]
Od pewnego czasu obserwowałem Takanori'ego. Ostatnio bardzo dziwnie się zachowywał. Unikał mnie, wykręcał się od spotkań. Zaczynałem się o niego martwić.
Czy zrobiłem coś nie tak? Nie, chyba nie.
Mimo to miałem przeczucie, że to z mojego powodu się tak zachowuje.
Powróciłem pamięcią do tej nocy. Nocy, podczas której uprawiałem seks z wokalistą.
Przecież to nic nie znaczyło, prawda?
Przed oczami miałem obraz rozpalonego ciała Maleństwa.
Zaraz... Nie jestem gejem. Było jednak coś, co nie pozwalało zapomnieć mi tego zdarzenia. Powoli zaczynałem odczuwać pociąg do Matsumoto.
Rozum podpowiadał mi ci innego, lecz serce na jego widok biło szybciej.
- Gdybyś tylko wiedział jak się wtedy czułem.. - usłyszałem za sobą głos Ruki'ego.
- Co? - zapytałem nieco zdezorientowany.
- "To tylko seks". - zacytował - Zapomniałeś ? - jego głos zadrżał. Wyrzuty sumienia pojawiły się u  mnie niemal natychmiast.
- Ruki, to nie tak... - chciałem mu wszystko wytłumaczyć, gdy ten wszedł mi w słowo.
- A jak?! - odpowiedział wściekły - Wykorzystałeś mnie, moje uczucia i...
- Uczucia? - zapytałem zaskoczony - Takanori, co Ty mówisz?
- Nic, zapomnij. - odparł - Kai chce nas wszystkich widzieć. - dodał szybko i odszedł w stronę garderoby lidera.
- Zapomnij?! - krzyknąłem za nim - Mam zapomnieć najcudowniejszą noc w moim życiu?! - nie mogłem uwierzyć we własne słowa. Wokalista zatrzymał się i spojrzał w moją stronę.
- Akira... Nie mam czasu ani ochoty, by o tym rozmawiać. - odpowiedział spokojnie - Lepiej się pospiesz zanim zaczną nas szukać.
No, idealna wymówka. Kiedyś i tak musimy o tym porozmawiać. Tego nie da się uniknąć.
Westchnąłem jedynie zrezygnowany i podążyłem do garderoby lidera.
***
[Ruki]
Weszliśmy razem do pomieszczenia, gdzie byli już wszyscy. Lider jak zwykle siedział rozwalony na kanapie, podczas gdy Aoi i Uruha podpierali ścianę.
- No, w końcu jesteście. - zaczął Kai - Nie opłaca nam się wracać do domów, więc razem z managerem wynajęliśmy dla nas hotel.
- No to... - wtrącił się Aoi - Robimy imprezę!
Roześmialiśmy się, gdy nagle przerwał lider.
- Nie ma takiej opcji, chłopaki. Klub w hotelu jest na noc zarezerwowany, a poza tym rano wracamy. Mam już podział pokoi, od razu uprzedzam, że wszystkie są dwuosobowe. Słuchajcie mnie teraz, bo nie będę dwa razy powtarzał. - spojrzeliśmy po sobie, pozwalając Kai'owi kontynuować - 303 zajmuję ja razem z managerem, 305 Uruha i Aoi, a 310 Ruki i Reita...

4 komentarze:

  1. Super :D To było naprawdę fajne :D

    OdpowiedzUsuń
  2. REITUKI, WOOHOOOO, REITUKI!!! JEJEJEEJ REITUKI REITUKI!! <333

    SUPER, SUPER!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Łuuuuu.....
    Zapowiada się zajebiście.....=^.^=

    OdpowiedzUsuń
  4. Noo :D Aż mnie kusi część 2

    OdpowiedzUsuń