Zapowiedź nowego Reituki xDDD
Mam nadzieję, że się spodoba ;D
Był basistą w znanym zespole. Miał wszystko o czym marzył. Więcej nie potrzebował. Całą swoją przeszłość zostawił za sobą. Nie chciał wracać pamięcią do dzieciństwa i młodości. Zbyt wiele go to wszystko kosztowało. Wyrzucił wszystkie wspomnienia związane z tamtym okresem.
Rodzice nie żyli. Matka zmarła przy porodzie młodszej siostry, a ojciec przesadził z alkoholem. Starsza siostra wypięła się na niego i wraz ze swoim mężem wyjechała z Japonii. Nawet nie wiedział gdzie, nie interesowało go to. Młodsza siedziała w więzieniu za zabójstwo. Miał gdzieś wszystko co było związane z jego rodziną.
Gdyby nie przyjaciele skończyłby jak ojciec, ale nie był im za to wdzięczny. Nie chciał żyć, uważał, że nie ma po co.
Kiedy powstało the GazettE mógł choć na chwilę oderwać się od tego wszystkiego. Miał wsparcie ze strony Uruhy, bo tylko on wiedział co Akira przeszedł. Wspierał go i sprawiał, że zapominał.
Reita nie ufał ludziom, zaufaniem darzył tylko Kouyou. Wydawało mu się, że tak powinno być. Nigdy nie zaufał żadnemu z członków.
Bał się odrzucenia. Uważał, że nie zrozumieją. Wmawiał sobie, że jeśli się dowiedzą odwrócą się od niego. Wolał być Akirą Suzuki, basistą the GazettE. Nie dopuszczał do siebie myśli, że mógłby być teraz kimś innym. Już nie był bezbronnym dzieckiem. Stał się agresywny i wszczynał awantury kończące się zazwyczaj bójkami. Nie był taki wobec członków zespołu. Takie incydenty zdarzały się na imprezach, na których często bywał. Sam, bo myślał, że nie zasługuje na niczyje towarzystwo.
Nigdy nie darzył nikogo głębszym uczuciem, twierdził, że nie umie kochać. Jedyną osobą, którą kochał była jego matka. Nie chciał się zakochiwać, bo uważał, że miłość przyniesie ból i cierpienie, cierpieć po raz kolejny nie chciał.
Od zawsze wolał mężczyzn, kobiety go nie interesowały. Krzywił się widząc wyeksponowane piersi i przesadny makijaż. Nie widział w kobiecych kształtach nic szczególnego.
W końcu uczucie samo go dopadło. Zakochał się w Ruki'm. Wiedział, że wokalista jest biseksualny, ale bał się odrzucenia. Nigdy nie miał odwagi wyjawić mu swoich uczuć. Bolało go kiedy obok Takanori'ego pojawiał się jakikolwiek mężczyzna lub kobieta. Nie potrafił ukryć zazdrości. W takich sytuacjach stawał się względem młodszego chłodny i docinał mu na każdym kroku. Myślał, że zapomni. Ciągle powtarzał, że to tylko zauroczenie i zniknie tak szybko jak się pojawiło. Pomylił się, tak się nie stało.
Uczucie zaczęło się nasilać. Powstrzymywał się by nie rzucić się na wokalistę. Czuł nieodpartą chęć skosztowania jego ust i trzymać go w objęciach. Podczas masturbacji wyobrażał sobie Maleństwo, dochodził zawsze wykrzykując jego imię. Cieszył się, że mieszka sam. Przynajmniej tam mógł dać się ponieść sile wyobraźni.
Fancervisy zaczęły mu dokuczać. Przeszkadzało mu, że JEGO Ruki klei się do Uruhy. O mało przez to nie stracił przyjaciela. Uświadomił sobie, że to tylko pokaz dla fanów i nic się za tym nie kryje. Musiał się z tym pogodzić.
Kilka mięsięcy później K'you wyznał mu, że się zakochał w Aoi'm. Reity nie zdziwiło to zbytnio, od dawna wiedział, że jego przyjaciel jest homoseksualny. O dziwo, doradził mu we wszystkim i pomógł im być ze sobą. Kouyou setki razy dziękował mu za to.
Akira wściekał się, że umie pomóc innym, a sam ze sobą nie potrafi sobie poradzić. Ciążyło to na nim i wcale tego nie ukrywał. Na próbach był nieobecny, gubił się w nutach i rytmie, denerwując tym Kai'a. Przepraszał i starał się poprawić, ale nie było łatwo. Zwłaszcza wtedy kiedy obok niego pojawiał się Takanori.
Feralnego dnia, w którym zebrał się w sobie i wyznał wszystko wokaliście, jego życie obróciło się o 180 stopni.
JEST, REITUKI :DDD jestem tak strasznie ciekawa, jak Ru zareagował *ooo* czekam jeszcze bardziej niecierpliwie :3
OdpowiedzUsuńPisz, pisz i jeszcze raz pisz.....
OdpowiedzUsuńChce wiedzieć co będzie potem, jak zareaguje Ruki.....